Forum dla Wszystkich, którzy chcą jechać na Woodstock

aga_pe

za moich czasow... Smile

hehe ja jeszcze w podstawowce zalapalam sie na polyestrowe fartuszki Smile

pozdrawiam!

satanistov

tak właśnie myślałem zę opowiadałem to Tobie Martini. Nie obowiązywały takie stroje Smile

Każdy popierniczał w garniaku a dziewczyny jak to niewczyny. Ja jeden odbiegałem od normy... A dlaczego? Bo moja "pojebańczość nie zna granic"... Smile

A wszyscy nauczyciele z góry skazywali mnie ze nie zdam matury. Szczególnie z polskiego... hahahah dobrze i m tak... Very Happy

martini

zawiedli się na Tobie srodze Smile

jak mogłeś ? Smile

I dobrze. Trzeba walczyć o swoją idndywidualność, udany manifest Wink

satanistov

mój ksiądz z religii mówił ze takiej indywidualności jak ja to jeszcze nie widział Very Happy

aga_pe

no to niezle komplementowali cie w szkole Very Happy

martini

Dziś sam jestem księdzem, więc cóż mógłbym powiedzieć swojemu uczniowi.... Smile

satanistov

różnie mnie komentowali... przeważnie albo mnie uwielbiali albo nienawidzili... to się dotyczy nie tylko uczniów ale i nauczycieli ale nauczyciele z regułu mnie uwielbiali... ale skromniacha ze mnie Smile

aga_pe

pierwszej klasy Very Happy

a z uwielbieniem i nienawiscia w szkole? to chyba kazdy to przerabial Smile

satanistov

no tak tylko ze niektórym tylko nie pasowało to jak się ubieram...

martini

może woleli Cię widzieć nago Razz

satanistov

no zdarzało się ze niektórym by to odpowiadało. A co Ty też chciałbyś mnie widzieć nago? Wink

aga_pe

haha bys zobaczyl moj rozowy uniform do pracy Smile

nie ma przebacz! dozwolony jeden pierscionek lub obraczka, zwiazane wlosy, czarne obuwie, pasek od zegarka do wyboru: czarny, brazowy, bezowy itd.................. cala ksiazeczke udalo im sie o tym napisac Smile

satanistov

wiem coś na ten temat bo jestem na kierunku turystycznym więc tam nas uczą jak się ubierać powinno służobowo i na jakie stanowisko jak sie ubrać. Przegięcie.

martini

rozumiem

też byłem kiedyś housekeeper i sprzątałem hotele Smile

w Walii...

i także obowiązywały takie zasady....
Kiedyś z kolei pracowałem w pakowaniu słodyczy i tam z kolei nie można było mieć nic, nawet komórki, kluczy do domu, gumy do żucia... pośpiech i ciągle zakrwawione ręce... to było straszne Very Happy

może nie dla mnie, ale jak widziałem kobiety, które pracowały w takich warunkach...

aga_pe

haha! dobrze ujete - PRZEGIECIE!!!!