|
Forum dla Wszystkich, którzy chcą jechać na Woodstock WOODSTOCK to MY!
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
martini
Administrator
Dołączył: 29 Lip 2006
Posty: 2208
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10 Skąd: Liverpool / Nowy Dwór Gdański
|
Wysłany: Śro 13:35, 04 Lip 2007 Temat postu: Koncert Red Hot Chili Peppers w Polsce |
|
|
Papryczki na pół gwizdka
Relacja z chorzowskiego koncertu Red Hot Chili Peppers
Ponad 60 tysięcy fanów oklaskiwało wczoraj na Stadionie Śląskim pierwszy w Polsce koncert jednego z najważniejszych zespołów w historii rocka. Fantastyczna atmosfera wieczoru, kreowana przez fanów, nie przełożyła się niestety na niezapomniane widowisko.
Już po zakończeniu prawie dwugodzinnego koncertu (poprzedzonego supportującymi Mickey Avalonem i Jet) zewsząd dało się słyszeć trzy rodzaje głosów. Jedni byli zachwyceni, drudzy nie tryskali takim entuzjazmem, ale cieszyli się, że mieli wreszcie okazję zobaczyć wielką legendę na żywo, trzeci wreszcie nie kryli swojego rozczarowania. Można było odnieść wrażenie, że tych ostatnich jest najwięcej. Czy naprawdę coś nie zagrało?
Szkopuł w tym, że Red Hot Chili Peppers nie są zespołem, u którego coś może nie zagrać. Grupa składa się przecież ze znakomitych instrumentalistów, co zresztą każdy z nich w Chorzowie udowodnił – zarówno wirtuoz basu Flea, tytan perkusji Chad Smith (jego otwierająca bisy solówka, z grającym na trąbce Fleą, to majstersztyk), jak i fenomenalny gitarzysta John Frusciante. Cała trójka zaprezentowała się jako świetnie naoliwiona funk-rockowa maszyna, która mimo upływu lat nadal doskonale funkcjonuje i bawi się swoją muzyką, potrafiąc porwać każdy tłum. Mogliśmy się o tym przekonać za każdym razem, gdy tylko brzmiał któryś z wielkich przebojów w rodzaju "Snow (Hey Oh)", "Dani California", "Scar Tissue" czy "Californication". Trudno było wtedy zobaczyć na trybunach kogoś, kto by siedział albo choć z zespołem nie podśpiewywał. Czyli jednak wszystko pięknie? Nie do końca...
Rozczarował przede wszystkim dobór utworów. Zespół tej klasy, pojawiający się u nas przecież po raz pierwszy, mógł puścić w stronę fanów oczko i przygotować bardziej przystępny materiał. Dlatego jeśli ktoś spodziewał się po Peppersach koncertu życzeń, wyszedł ze stadionu zawiedziony. Hity wypełniły mniej niż połowę setlisty, do tego zabrakło wielu z tych najbardziej oczekiwanych, z "Under The Bridge", "Give It Away", "Otherside", "Higher Ground" na czele. W zamian otrzymaliśmy kilka niespodzianek, jak choćby "Havana Affair" Ramonesów i dawno niesłyszany "Emit Remmus".
No i kto by się spodziewał, że po zagranej na bis balladzie "Soul To Squeeze" wokalista Anthony Kiedis zejdzie ze sceny, a grupa jeszcze przez kwadrans oddawać się będzie pełnej werwy, ale mało czytelnej dla większości zgromadzonych improwizacji?
Wspomniany Kiedis był zresztą najsłabszym ogniwem całego koncertu. Nie dość że nie był w najlepszej dyspozycji wokalnej, to jeszcze poza dwoma wyjątkami nawet nie starał się udawać, że zależy mu na nawiązaniu jakiegokolwiek kontaktu z polską publicznością, z którą, notabene, zapomniał się pożegnać. Sytuację próbował ratować Flea, ale jego podziękowania za ciepłe przyjęcie to stanowczo za mało.
To nie był absolutnie zły koncert. Problem w tym, że nie był też niezapomniany. Poza rzeczywiście imponującą liczbą widzów (więcej na Śląskim bawiło chyba tylko na U2), nie wyróżniał się ani jakąś szczególną oprawą, ani wyjątkową muzyką. Po zespole tej klasy można było spodziewać się czegoś więcej. Następnym razem? Oby. Tyle że wtedy z wypełnieniem takiego stadionu może już nie być tak łatwo.
tekst i zdjęcia - portal onet.pl
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
kas
Woodstock My Life !!!
Dołączył: 25 Lis 2006
Posty: 315
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10 Skąd: Jelenia Góra / Poznań
|
Wysłany: Czw 21:11, 05 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
ehh.. a ja tak chcialam jechac na ten koncert.... a on na dwa dni przed najwazniejszym ustnym egzaminem... i nie pojechalam:( bo nie bylabym dzisiaj nic w stanie powiedziec..;p a egzamin do przodu:D
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
martini
Administrator
Dołączył: 29 Lip 2006
Posty: 2208
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10 Skąd: Liverpool / Nowy Dwór Gdański
|
Wysłany: Pią 1:00, 06 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
na ich koncert na pewno się wybierzesz nieraz a egzamin lepiej miec jednak do przodu gratuluje slusznego wyboru i zdania oczywiscie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kas
Woodstock My Life !!!
Dołączył: 25 Lis 2006
Posty: 315
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10 Skąd: Jelenia Góra / Poznań
|
Wysłany: Pią 9:55, 06 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
dziękuję:*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
aga_pe
Administrator
Dołączył: 30 Lip 2006
Posty: 1290
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10 Skąd: Ware (UK)/wloclawek
|
Wysłany: Śro 2:34, 18 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
kas kiedes jest kiepski live. lepiej kolo zdac!!!!!!!!!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kas
Woodstock My Life !!!
Dołączył: 25 Lis 2006
Posty: 315
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10 Skąd: Jelenia Góra / Poznań
|
Wysłany: Śro 9:26, 25 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
tgdyby to bylo tylko koło to bym olała;p a to exam koncowy;p a kiedis rzeczywiscie najlepszy nie jest na zywo.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
martini
Administrator
Dołączył: 29 Lip 2006
Posty: 2208
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10 Skąd: Liverpool / Nowy Dwór Gdański
|
Wysłany: Śro 10:41, 25 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
coś w tym jest może Kiedis w ogole z zywym niewiele ma wspolnego?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|