|
Forum dla Wszystkich, którzy chcą jechać na Woodstock WOODSTOCK to MY!
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
czajka
Moderator
Dołączył: 05 Lis 2006
Posty: 114
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10 Skąd: Gorzów Wielkopolski
|
Wysłany: Pon 11:43, 18 Gru 2006 Temat postu: Różne |
|
|
Zły dzień
Często zdarza się nam mieć zły dzień. I bardzo chcemy się na kimś wyżyć. Tak, to się naprawdę zdarza. Ale moim zdaniem zbyt często wyżywamy się na bliskich i znajowych, podczas gdy o wiele lepiej jest wyładować stress na kimś zupełnie obcym. Postąpiłem tak pewnego dnia. Przypomniałem sobie w biurze o zaległym telefonie, jaki miałem wykonać. Odnalazłem numer w notesie i wystukałem go na klawiaturze telefonu. Usłyszałem, jak jakiś facet po drugiej stronie mówi "halo!", więc zapytałem grzecznie, czy mogę rozmawiać z Anią Jurkowską. Facet bez słowa rzucił słuchawką. Byłem kompletnie zaskoczony..
Jak można być tak źle wychowanym! Sprawdziłem jeszcze raz numer do Ani i wykręciłem go (okazało się, że przekręciłem dwie ostatnie cyfry). A po zakończeniu rozmowy postanowiłem znowu zadzwonić pod poprzedni "zły" numer i kiedy tylko tamten facet podniósł słuchawkę rzuciłem krótkim
- "ty chuju!",
po czym rozłączyłem się.
Zapisałem sobie jego numer na zółtej karteczce i przykleiłem na monitorze. Raz na kilka tygodni, kiedy coś wyjątkowo źle mi wychodziło, kiedy płaciłem zaległe rachunki, dostałem mandat za parkowanie albo z innego powodu miałem zły dzień, dzwoniłem do typa i kiedy tylko się zgłosił, serwowałam mu głośne
- "ty chuju!"
Od razu robiło mi się lepiej...
Po pewnym czasie telekomunikacja wprowadziła program identyfikacji numeru dzwoniącego, przez co mój nowy sposób na chandrę i stres okazał się poważnie zagrożony. Zadzwoniłem więc do typa, przedstawiając się jako pracownik telekomunikacji i zapytałem:
- "przepraszam, czy słyszał pan może o naszej nowej ofercie w zakresie identyfikacji numeru dzwoniącego?".
- "Nie!" - uciął i rzucił słuchawkę.
Zadzwoniłem do niego ponownie:
- "nie słyszałeś o tym programie dlatego, że jesteś zwyczajnym chujem!".
Kilka dni później, kiedy na parkingu przed supermarketem próbowałem zająć ostatnie wolne miejsce, jakiś dresiarz w BMW bezczelnie zajechał mi drogę i wepchnał się na moje miejsce. Wkurzyłem się nielicho. Na beemce była kartka" na sprzedaż" i numer telefonu. Zanotowałem go skrupulatnie. Wieczorem zadzwoniłem.
- "Halo, czy to pan ma beemkę do sprzedania?"
- "Tak."
- "A gdzie można ją obejrzeć?"
- "Stoi na podwórzu domu przy Leśnej 23."
- "A kiedy pana można złapać w domu?"
- "No tak od 17.00 już raczej jestem."
Zapisałem numer dresiarza na żóltej karteczce, tuż poniżej numeru faceta, do którego miałem zwyczaj poprzednio dzwonić. Teraz miałem dwóch dupków, na których mogłem się wyżyć. Ale po kilku dniach wydzwaniania do nich poczułem, że nie było to już takie podniecające, jak na początku... Wpadłem na zupełnie inny pomysł... Zadzwoniłem do tego pierwszego faceta.
- Halo! - rzucił jak zwykle.
- Ty chuju! - krzyknąłem, ale tym razem nie odłożyłem słuchawki.
- Jesteś tam jeszcze?
- Jestem! - krzyknął.
- Jestem, pieprzony palancie! Nie wiem, kim jesteś,ale chciałbym cię dostać w swoje ręce!
Gnoju pierdolony! Powiedz, gdzie mieszkasz, to zaraz pojadę i ci rozjebię ten oblany ryj!
- Tak? No to mieszkam przy Leśnej 23... Poznasz po czarnej beemie zaparkowanej w podwórzu! Czekam na ciebie, ciemny baranie z lasu! Facet rzucił słuchawką a ja natychmiast wykręciłem numer dresiarza. - Halo, to ty, pedale? Dzwonię do ciebie, bo mam ochotę w końcu ci przypierdolić! Jak masz jaja to wyjdź przed dom, zaraz u ciebie, kurwino, będe! W chwilę potem zadzwoniłem na policję, informując o bójce w okolicach Leśnej 23, oraz do telewizji regionalnej, wspominając coś o porachunkach gangsterów. Na koniec podjechałem samochodem w okolice Leśnej i patrzyłem z dala na dwóch dupków, bijących się w światłach dwóch radiowozów i reflektorów ekipy telewizyjnej...
Mówię wam prawdziwa rozkosz!!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
martini
Administrator
Dołączył: 29 Lip 2006
Posty: 2208
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10 Skąd: Liverpool / Nowy Dwór Gdański
|
Wysłany: Wto 4:24, 19 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
warto wykonać taki telefon do szefa i jego zastępcy, chyba nie warto oszczędzić nawet księgowej (i tak z niej nie ma pożytku, ciągle jakieś pomyłki!)
Dzięki za pomysł!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
aga_pe
Administrator
Dołączył: 30 Lip 2006
Posty: 1290
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10 Skąd: Ware (UK)/wloclawek
|
Wysłany: Wto 5:01, 19 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
szefa + jakichs 30 innych managerów naszego "lokalu" ....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
martini
Administrator
Dołączył: 29 Lip 2006
Posty: 2208
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10 Skąd: Liverpool / Nowy Dwór Gdański
|
Wysłany: Śro 1:40, 20 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
amen
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
czajka
Moderator
Dołączył: 05 Lis 2006
Posty: 114
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10 Skąd: Gorzów Wielkopolski
|
Wysłany: Nie 13:34, 24 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Zdania, które padły w sądach
Pytanie: Kiedy są Pana urodziny?
Odpowiedz: 15 lipca.
P: Którego roku?
O: Każdego roku.
P: Ta amnezja ogranicza całkowicie Pana zdolność do zapamiętywania?
O: Tak.
P: W jaki sposób się ona objawia?
O: Ja zapominam.
P: Pan zapomina. Może nam Pan podać jakiś przykład czegoś, co Pan zapomniał?
P: Ile lat ma Pani syn, ten, który z Panią mieszka?
O: 38 albo 35, stale mi się myli.
P: Jak długo on już z Panią mieszka?
O: 45 lat.
P: Jak zakończyło się Pani pierwsze małżeństwo?
O: Śmiercią.
P: Czyją śmiercią?
P: Może Pani opisać tą osobę?
O: On był średniego wzrostu i miał brodę.
P: Czy to była kobieta, czy mężczyzna?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
martini
Administrator
Dołączył: 29 Lip 2006
Posty: 2208
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10 Skąd: Liverpool / Nowy Dwór Gdański
|
Wysłany: Pon 2:55, 25 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
hhahahah najlepsze chyba z tym małżeństwem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
czajka
Moderator
Dołączył: 05 Lis 2006
Posty: 114
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10 Skąd: Gorzów Wielkopolski
|
Wysłany: Pią 18:46, 12 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Zboczeniec
Zacząłem to robić, kiedy miałem może 18 lat. W szkole zawsze byłem zamknięty w sobie. Przyjaciół praktycznie żadnych. Nie podchodziłem do kobiet, bałem się ich. Już nie pamiętam nawet, jak to się zaczęło. To miał być tylko jeden raz. Nie wiedziałem, że tak trudno z tym skończyć. Upatruję sobie kogoś. Podchodzę. I wyciągam. Wiem, że to, co robię jest chore. Wstydzę się. Niektórzy mówią, że to zboczenie. Zdaje sobie sprawę, że potrzebuję pomocy. Ale to jest silniejsze ode mnie. To mnie po prostu podnieca. W tej jednej chwili czuję się w pełni władzy, jakby wszystko zależało wyłącznie ode mnie. Nie jestem z tych, co robią to tylko kobietom czy małym dziewczynkom. To może wydawać się dziwne, ale lubię działać w autobusach i tramwajach. Patrzę na ludzi, którzy uciekają w kierunku drzwi. Czuje wtedy, jak adrenalina uderza mi do głowy. Może gdybym na tym poprzestał, nie byłoby tak źle. Ale na tym nigdy się nie kończy. Napawam się widokiem... tego, no wiecie... Oglądam, macam. Wstydzę się, ale jak już zacznę, to nie mogę się powstrzymać. Wtedy sięgam zenitu, jestem w ekstazie. Niestety, nie na każdej trasie bywa tak dobrze. Najciekawiej jest w okolicach Starówki. Jak się trafi turysta, to mogę sobie pozwolić na wszystko. Idę na całość. Wiem, że później będę tego żałował, ale teraz działam pod wpływem impulsu. Jak w transie. Muszę jednak być ostrożny. Często zmieniam wygląd. Gdyby ktoś mnie rozpoznał, wszystko stracone. Raz mam wąsy, raz okulary. Zawsze jestem czujny.
Mam na imię Bogdan. Mam 42 lata. Jestem kanarem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
martini
Administrator
Dołączył: 29 Lip 2006
Posty: 2208
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10 Skąd: Liverpool / Nowy Dwór Gdański
|
Wysłany: Pią 20:25, 12 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
hahahahahahahah precz z kanarami niby nie powinienem miec nic przeciwko, jednak z reguly do tego zawodu trzeba miec pewne nieciekawe predyspozycje:) chocby jak te powyzej
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
aga_pe
Administrator
Dołączył: 30 Lip 2006
Posty: 1290
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10 Skąd: Ware (UK)/wloclawek
|
Wysłany: Pią 22:34, 12 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
czajka
Moderator
Dołączył: 05 Lis 2006
Posty: 114
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10 Skąd: Gorzów Wielkopolski
|
Wysłany: Śro 13:54, 27 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Wypowiedzi prezenterów radiowych i telewizyjnych
Cytaty Włodzimierza Szaranowicza:
- Michael Johnson biegnie teraz tak jak podbiega się do autobusu.
- widzę pewne ożywienie w kroku naszego chodziarza
- na razie zajmuje pierwsze miejsce, ale nie jest to dobra pozycja wyjściowa
- o koszykarzu - ten zawodnik to stary wyjadacz parkietów.
- O lekkoatletce: piękny okres w wykonaniu naszej zawodniczki
- Rzut rożny dla białych... przepraszam - dla tych w białych koszulkach... (z meczu Szwecja-Kamerun)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
martini
Administrator
Dołączył: 29 Lip 2006
Posty: 2208
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10 Skąd: Liverpool / Nowy Dwór Gdański
|
Wysłany: Czw 22:09, 28 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
buahha
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|